Bezpieczeństwo na każdym kroku naszego życia jest niezwykle ważne. Jako dorośli, wiemy w jakich sytuacjach powinniśmy zachować szczególną ostrożność i powinniśmy uczyć tego nasze dzieci. Większą
uwagę trzeba kierować zwłaszcza w sytuacji kiedy poruszamy się po drodze. Podczas podróży niezwykle istotne są pasy bezpieczeństwa i fotelik. Mnóstwo modeli szczyci się posiadaniem pozytywnych wyników podczas testów zderzeniowych. Jaka jest prawda o dziecięcych fotelikach i który najlepiej wybrać?
Foooteeelik? Muuuuszę?
Owszem musisz. Nie chodzi tutaj o ludzkie „widzi mi się” tylko o przepisy, które mówią wyraźnie jak powinna wyglądać podróż z dzieckiem. Ustawa o ruchu drogowym mówi wyraźnie, że jest bezwzględny zakaz przewożenia dzieci poniżej 3 roku życia w pojeździe, który nie ma pasów i fotelika.
Kiedy jeszcze musimy mieć fotelik?
- Dziecko do 150 cm wzrostu może być przewożone na przednim siedzeniu ale tylko w foteliku.
- Jeżeli dziecko ma co najmniej 135 cm wzrostu ale nie mieści się w dostępny fotelik może na tylnym siedzeniu podróżować zapięte jedynie pasami.
Pamiętaj, że ten jeden raz bez fotelika może okazać się tragiczny w skutkach.
Tyłem równa się bezpieczniej
Zastanawiałeś się dlaczego foteliki niemowlaków są montowane zawsze tyłem do kierunku jazdy? Ani nie po to, by mama miała lepszy widok czy łatwiejszy dostęp do dziecka. Są po prostu bezpieczniejsze. Wszystko wynika z anatomii małego człowieka. Głowa jest nieco większa od reszty ciała, a kręgi w odcinku szyjnym kręgosłupa nie są jeszcze tak mocne jak u dorosłej osoby. Kiedy następuje zderzenie samochodu głowa najpierw leci z dużą prędkością do przodu, a później z impetem wraca i odbija się od fotelika i znowu leci do przodu. Dziecko narażone jest na poważne uszkodzenia, które w przyszłości mogą znacznie utrudnić mu funkcjonowanie. Dziecko podróżujące w foteliku montowanym tyłem do kierunku jazdy w razie uderzenia przenosi swój ciężar na plecy i powierzchnię fotelika, który dopiero wtedy amortyzuje uderzenie. Kręgi szyjne mają podparcie w postaci zagłówka. Mówiąc obrazowo, uderzenie dociska dziecko do fotelika a nie z niego wypycha, jak w przypadku tych, które są montowane przodem.
RWF vs FWF
RWF (Reaward Facing) – fotelik montowany tyłem do kierunku jazdy. Jako, że ten rodzaj został wypuszczony później i społeczeństwo doszukiwało się błędów powstały o nim mity. Foteliki są większe niż te montowane przodem i nie zmieszczą się do każdego samochodu. To pierwszy mit. Tego rodzaju foteliki zmieszczą się nawet do małego samochodu. Wystarczy sprawdzić wymiary. Główną wadą jednak jest fakt iż dziecko nie widzi rodzica, a rodzic dziecka. Można kupić specjalne lusterko montowane do samochodu, które umożliwi zaglądanie do pociechy. Pamiętaj jednak, że podczas uderzenia może ono spaść i uderzyć Twoje dziecko więc jeżeli zdecydujesz się na jego montaż rób to z głową.
FWF (Foward Facing) – to fotelik, w którym dziecko jest skierowane twarzą do kierunku jazdy. Pojawiły się jako pierwsze na rynku. I owszem sprawdzi się ale u starszych dzieci, czyli powyżej 6 lat. Takie dziecko po prostu potrzebuje już więcej miejsca na nogi ale też jest bardziej świadome i jego kręgosłup nie jest już tak delikatny.
Testy bezpieczeństwa
Producenci prześcigają się w zdobywaniu rankingów. Jednym z najpopularniejszych testów zderzeniowych jest ADAC. Ocenia on nie tylko bezpieczeństwo ale i przebieg pasa i stabilność w samochodzie. Ten test skupia się także na obsłudze i ergonomii samego fotelika. Testy zderzeniowe są prowadzone na symulacji wypadku czołowego i uderzenia bocznego. Wszelkie testy uderzeniowe pokazujące bezpieczeństwo skupiają się na tym czy fotelik wytrzyma. Szwedzki Test Plus sprawdza siłę nacisku na szyję dziecka podczas uderzenia. Żaden z fotelików montowanych przodem do kierunku jazdy go nie przeszedł.
Na co jeszcze zwrócić uwagę przy wyborze fotelika? Materiał – powinien być przewiewny. Podczas kilkugodzinnej podróży dziecko z pewnością się spoci więc dobrze, by była zapewniona mikrocyrkulacja powietrza.
Montaż – łatwy, miły i przyjemny. Standardowy opiera się na przypięciu go pasami. Jednak technologia idzie stale do przodu i teraz możemy montować je do specjalnej bazy.
Bezpieczeństwo – oprócz testów, które powinien przejść fotelik powinien mieć atesty i homologacje. Im więcej dodatkowych zabezpieczeń tym lepiej.
Dodatki – specjalny zagłówek, który będzie podtrzymywał dziecku głowę albo specjalne nakładki na pasy, które zapobiegną zsuwaniu się ich z ramion dziecka. Praktyczna jest także regulacja poziomu fotelika i funkcja „spania”.
Wyższość fotelika RWF nad FWF w przypadku dzieci do 5 lat jest więc niezaprzeczalna. Czasami warto zastanowić się nad tym, czy bezpieczeństwo warto przedkładać nad widoczność. To nie jest gra o 20 zł tylko o ludzkie życie. Pamiętaj, że to, co Twoje dziecko dostanie za młodu będzie miało odzwierciedlenie w przyszłości. Nie warto więc ryzykować utraty zdrowia. Pamiętaj, że to Ty jesteś odpowiedzialny za zdrowie swojej pociechy. Mądrych wyborów!